wtorek, 30 października 2012

Wczorajszy mini-haul

Dzisiaj nie będzie o kosmetykach azjatyckich, za to pokażę wam mój mini-haul z dnia wczorajszego.


 Udało mi się upolować płyn micelarny Bioderma Hydrabio przeceniony z początkowych 54,90zł na 29zł. Już dawno chciałam wypróbować coś z tej serii, więc nadarzyła się ku temu wspaniała okazja. Jak tylko skończy mi się micel z Bourjois, zaraz się biorę za testowanie nowego!
Kolejnym zakupem było mleczko kolagenowe pod prysznic BingoSpa. Wzięłam je głównie z ciekawości, jako że jest to mój pierwszy produkt tej firmy. Bardzo podoba mi się buteleczka - prosta, estetyczna z fajną zakrętką :) Ostatnim moim nabytkiem jest krem do rąk Yves Rocher o zapachu wanilii. Zbliża się zima, coraz niższe temperatury i zawsze cierpią na tym moje dłonie. Są przesuszone i szorstkie. A, że jakoś nie potrafię wyrobić w sobie nawyku kremowania po myciu rąk, to myślę, że forma kremu w postaci buteleczki z pompką mogłaby mi w tym pomóc. Postawię ją na umywalce obok mydła w płynie i zobaczymy jak się sprawdzi.
Będąc w sklepie Yves Rocher, miła pani zapytała czy chciałabym wyrobić kartę stałego klienta. Jako, że takiej jeszcze nie mam (do tej pory kupiłam tam bardzo niewiele kosmetyków) to stwierdziłam, że czemu nie? Dostałam za to najnowszy katalog do przeglądnięcia, torbę na zakupy i kopertę z próbkami niektórych produktów.
A tutaj opis, co znajdziemy wśród próbek.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz